괜찮아 

4226 posts 59 followers 30 following

Zadzwoniłam do Poradnii Leczenia nerwic, recepcjonistka jąkała się, mówiła prawie szeptem, sama brzmiała na mocno znerwicowaną. Powiedziała mi, że jest mnóstwo innych poradni i czemu nie zadzwonię gdzie indziej oraz zapytała czy leczę się psychiatrycznie, skłamałam, że tak a ona "a nie chce pani wrócić tam do siebie?"... pierwszy raz się spotkałam z czymś takim. Jeżeli to tak wygląda to zastanawia mnie tylko co się kurwa odpierdala w tej polskiej psychiatrii ile tam jest gówna i zła, że recepcjonistka na wstępie mnie zniechęca? Nawet boję się pomyśleć i współczuję tej kobiecie. 

Naprawdę jeżeli nikt was codziennie nie przypala ogniem nie idźcie do tych miejsc bo możecie trafić z deszczu pod rynnę a jak zrobią z was oficjalnie w papierach wariata to będą mogli robić z wami wszystko. 

Wolność jest najcenniejsza.  Read More »

Moje serce robi hop hop

Pan lekarz mówi "nic pani nie jest proszę po raz trzeci zrobić morfologię". Hah. A serce od miesięcy robi hop hop. Hop hop na dzień dobry. Hop hop przed snem. 

To zabawne, że kiedyś wierzyłam w to wszystko. Byłam jakaś ślepa. Wierzyłam w lekarzy, w psychologów, w znajomych, w przyjaciół, w chłopaka, w rodzinę. Wierzyłam, że mam w nich oparcie mimo, że jak czegoś potrzebowałam zostawałam z tym sama. Ale nadal mówiłam i wmawiałam sobie, że mi pomogą. Kiedyś. Człowiek się budzi na pustyni. I nagle uświadamia sobie, że przez 30 lat żył mając sucho w ustach. Ja już sama nie wiem co ja chcę od ludzi. I nawet się zastanawiam po co ja cokolwiek od nich chcę? Przecież wszystko sobie mogę dać sama. Po co chcę aby partner mi powiedział, że będzie dobrze przecież sama sobie mogę powiedzieć, że będzie dobrze i na jedno wyjdzie. Zaczynam patrzeć na ludzi jak na kosmitów. Z zastrzeżeniem "łapy przy sobie". Jak na oślizgłe glizdy i jak najdalej ode mnie. Wszystko co mówią to jakiś bełkot, który do niczego mi nie jest potrzebny tylko zaburza mój rytm. Nigdy tak nie myślałam o ludziach. Kiedyś miałam ich za ciepłych, mądrych, dobrych i sama siebie karciłam, że jestem gorsza i dlatego mnie nie lubią. Teraz się wszystko odwróciło. Lubię siebie a wszystkich ludzi uważam za gorszych. Może 10 lat z narcyzem jednak zmienia człowieka. Skoro najbliższe osoby okazały się złe to jak wierzyć, że obce okażą się dobre? Nie ma na to szans. Buduję swoje opinie na własnych doświadczeniach a skoro moje doświadczenia są takie to i moje opinie na nich zbudowane takie są. Wierzę tylko temu co widzę a nie temu co słyszę. Możecie mi wmawiać swoje bajki ale to nie ma nic wspólnego z moją rzeczywistością. Moja rzeczywistość jest prawdziwa i nawet nie potraficie wejść w jej buty to po co w ogóle się odzywacie? Ludzie to tylko strata czasu. Tak bardzo kiedyś polegałam na ludziach. Pora polegać na sobie. Liczy się to co ja myślę, co ja czuję, co ja widzę, co ja chcę. Reszta to zwykłe bla bla.  Read More »

Mówi się nam, że wszystko zależy od nas. Niestety, życie czasem tak się układa, że nasze wcześniejsze założenia, plany czy też obietnice nie są możliwe do zrealizowania. To w co wierzyliśmy w młodości, często weryfikuje czas, aktualna sytuacja na świecie i miliony innych zmiennych na które nie mamy wpływu.

Powtarzaj

Jesteś rudowłosą pięknością 

Jesteś rudowłosą pięknością 
Jesteś rudowłosą pięknością 

Jesteś rudowłosą pięknością 

pochylone w inną stronę niż powinny wartości życia.
bardziej w twoją, może bardziej w jego.
wahadło moralności.
uciekam poprzez ciemny las, nie widzę drogi.
jeśli myślisz, że mógłbyś, więc dlaczego nie?
wyperswaduj mi to.
wciąż obserwuję i szukam w oczach innych siebie.
tak trudno dostrzec oczywiste.
większość znajomości to tylko strata czasu.
jakby inteligencja była czymś trudnym do zrozumienia,
jakbyś się wstydził, lub poprostu przyznaj się, że nie rozumiesz.
kiedy szukam wciąż czegoś, co tak naprawdę może nie istnieć.
więc po co? bo po co?
ciągle wierzę, że on gdzieś jest i zrozumie tyle co ja.
wyperswaduj mi go.