Muszę jeść, bo jak nie będę jeść to zniknę :< Tak ciężko się zmusić...
Muszę jeść, bo jak nie będę jeść to zniknę :< Tak ciężko się zmusić...
Jest tyle ludzi w Krakowie, dlaczego nie potrafię się z nikim zaprzyjaźnić? Ludzie nie reagują tak jakbym chciała na to co mówię. Reagują lekceważąco albo agresywnie. Nie rozumiem dlaczego? Nie wiem już jaka mam być aby tak nie reagowali. Pogubiłam się w tym i jestem coraz mniej ufna, coraz bardziej samotna i zazdrosna.
Przekonuję siebie, że będzie dobrze. Dość dobrze. Umiem iść na ustępstwa, coraz lepiej idzie mi podejmowanie decyzji, nawet gdy są duże i gdy bardzo się boję. Ale sama tego nie poskładam. I nie chcę znów być nieszczęśliwa, dźwigając więcej, niż mogę unieść.
Rzeczy robią się tak szybko modne, że nie nadążam z kupowaniem 🙈💸
Chyba mam problem. Muszę przystopować. 550 zł na miesiąc - 260 psychiatra + 4x escitalopram to zostaje mi jakieś 200 zł na miesiąc 😱 Może się uda XD byle do 10-go! XD