Jest tyle ludzi w Krakowie, dlaczego nie potrafię się z nikim zaprzyjaźnić? Ludzie nie reagują tak jakbym chciała na to co mówię. Reagują lekceważąco albo agresywnie. Nie rozumiem dlaczego? Nie wiem już jaka mam być aby tak nie reagowali. Pogubiłam się w tym i jestem coraz mniej ufna, coraz bardziej samotna i zazdrosna.