Siedzę w kiblu w pracy
I chcę się podetrzeć a obok siedzi osoba co dopiero weszła i pewnie chce się wysrać i obie tak siedzimy bo jedna się wstydzi, że druga usłyszy i będziemy tak siedzieć do nocy, głupie kible w pracy XD
I chcę się podetrzeć a obok siedzi osoba co dopiero weszła i pewnie chce się wysrać i obie tak siedzimy bo jedna się wstydzi, że druga usłyszy i będziemy tak siedzieć do nocy, głupie kible w pracy XD
Japończycy mają na to rozwiązanie - deski klozetowe które puszczają melodyjkę/szum wodospadu/ćwierkające ptaszki aby zagłuszyć odgłosy z kabiny. Ogólnie te ich deski to potrafią mieć panel sterujący większy niż pilot do telewizora
No i za to kocham Japończyków!