Niekończący się krąg porażek i odrzucenia 

Przechodzę to już 30-ty raz 

W każdej pracy 

W każdej grupie ludzi

Na początku wszyscy mnie lubią, chcą poznać, zapraszają, żartują ze mną 

Po czasie nagle nikt się do mnie nie odzywa, unikają spotkań, nie łapią moich żartów, odrzucają mnie, szepczą przy mnie, są oschli

Nic z tego nie rozumiem

30 raz pękło mi serce 

Zawsze merdam jak ten głupi pies ogonem a później zostaję wygnana z domu na mróz