Wszyscy ciężko pracujecie? Ile godzin w miesiącu? Fizycznie czy siedząc przed komputerem? Zarabiacie najniższą czy więcej? I czy ludzie nie chcą mówić ile zarabiają bo jest im wstyd, że tak mało?

Może ja przesadzam i czasy są ciężkie i to nic dziwnego, że samodzielnie jako jednostka nie mam szans się sama utrzymać , czyli wynająć kawalerkę i opłacić rachunki a jeszcze coś oszczędzić a już o własnym mieszkaniu nie mam co marzyć. Może to normalne, że tyle ludzi nie ma własnego domu. Może żyłam w jakiejś bańce.