Przejebane. Kurwa.
Nie sprawdzaj stanu konta. Jak chcesz sobie coś kupić to kup. Nie planuj wydatków, bo zawsze się uzbiera. Nie patrz w ogóle na kwotę wypłaty. Nie patrz na zegarek. Chyba, że ma ci uciec tramwaj. Nie licz ile śpisz. Nie myśl o jutrzejszym dniu. Nie kłóć się o zmianę grafiku. Nawet jak masz 11h to idź. Żyj tu i teraz. Czasu nie zatrzymasz. Wszystko minie. Liczy się tylko obecna chwila. Inni mają gorzej. Po prostu bierz w tym udział. Nie masz wpływu na większość rzeczy i tak. Przepłyń przez życie. Bądź wdzięczna za miłe niespodzianki i pozwól życiu wyznaczyć ci tor. Tylko tak będziesz szczęśliwa. Nie będąc próżna i zachłanna.
Wszystkie memy, które pomagają mi psychicznie ale nie mogę ich wrzucić na Facebooka by ludzie z pracy ich nie zobaczyli i nie podkablowali przełożonym, że mam jakieś obiekcje co do pracy albo jestem zmęczona albo buntuję innych współpracowników :c
Wszyscy ciężko pracujecie? Ile godzin w miesiącu? Fizycznie czy siedząc przed komputerem? Zarabiacie najniższą czy więcej? I czy ludzie nie chcą mówić ile zarabiają bo jest im wstyd, że tak mało?
Może ja przesadzam i czasy są ciężkie i to nic dziwnego, że samodzielnie jako jednostka nie mam szans się sama utrzymać , czyli wynająć kawalerkę i opłacić rachunki a jeszcze coś oszczędzić a już o własnym mieszkaniu nie mam co marzyć. Może to normalne, że tyle ludzi nie ma własnego domu. Może żyłam w jakiejś bańce.
Super wyszłam do pracy i nie wzięłam majtek na zmianę :/
Beł beł beł
Zaczynam mieć odruch wymiotny jak mam znów tam iść. Wytrzymałam pół roku. Czemu zawsze na początku jest fajnie a później jest tak chujowo?
patrzę głodna na malowany chleb
Nigdzie nie pasuję.
Rozpłaczona
Rozczłapana